Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że od 1 stycznia 2025 r. zostaną wprowadzone nowe zasady obliczania składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców.
⮕ Czy będą one prostsze i bardziej przejrzyste?
⮕ Które grupy przedsiębiorców skorzystają na zmianach, a które stracą?
⮕ Ile Ty zapłacisz w 2025 roku?
Zapraszam Cię do obejrzenia mojego nowego filmu i poznania szczegółów ⬇⬇
co tak naprawdę wynika z zapowiedzi Ministerstwa Finansów,
jak odczują zmiany poszczególne grupy przedsiębiorców,
dlaczego przedsiębiorcy na „liniówce” mogą być bardzo rozczarowani,
czy ryczałt przestaje się opłacać,
co z pracownikami, zleceniobiorcami czy członkami zarządu na powołaniu,
dlaczego jest to kolejny krok w kierunku progresji podatkowej i kolejna zachęta do prowadzenia biznesu w formie spółki z o.o.
Jeśli wolisz czytać niż oglądać, zapraszam Cię do lektury poniższego artykułu ↓↓
Rząd przywraca zryczałtowaną składkę zdrowotną?
Jak rząd przedstawia nową składkę zdrowotną?
Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że od 1 stycznia 2025 r. zostaną wprowadzone nowe zasady obliczania składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców.
Według Ministerstwa Finansów, system obliczania składki zdrowotnej stanie się bardziej przejrzysty, co ułatwi przedsiębiorcom prowadzenie działalności gospodarczej.
Właściciele firm rozliczający się według skali podatkowej będą mogli skorzystać ze zryczałtowanej składki zdrowotnej.
Dodatkowo, Ministerstwo Finansów szacuje, że dla 93% przedsiębiorców opłacających PIT, niezależnie od formy opodatkowania, składka zdrowotna zostanie obniżona, zwłaszcza dla tych, którzy osiągają niższe i średnie dochody.
We wszystkich trzech formach opodatkowania likwidacji ma ulec konieczność płacenia składki zdrowotnej od dochodu czy przychodu ze sprzedaży środków trwałych.
Co tak naprawdę wynika z tych zapowiedzi?
Niestety, nie wracamy do składki zdrowotnej sprzed Polskiego Ładu.
Jak widzisz, Ministerstwo Finansów nie zdecydowało się na ujednolicenie zasad opłacania składki zdrowotnej dla wszystkich form opodatkowania działalności gospodarczej.
Zapisz się na newsletter i otrzymaj ZA DARMO kalkulator podatkowy
W ramach subskrypcji mojego newslettera otrzymasz autorski kalkulator podatkowy.
Przeprowadzisz w nim analizę formy opodatkowania dla Twojej firmy.
Zobaczysz, która forma działalności jest dla Ciebie najkorzystniejsza podatkowo (np. JDG, sp. z o.o.).
Uzyskasz dostęp do nagrania video, które jest praktyczną instrukcją obsługi kalkulatora.
Czy zgodzisz się ze mną, że jeśli mówimy o składce, to powinna ona być równa dla wszystkich, niezależnie od tego, ile kto zarabia. Ewentualnie, mogłaby być zależna od ryzyka, jakie stwarzamy dla systemu ubezpieczeń zdrowotnych. Na przykład, osoby palące powinny płacić wyższe składki, ponieważ narażają system na wyższe koszty leczenia.
Niestety, zasady określania składki zdrowotnej mają być różne dla skali podatkowej, podatku liniowego i ryczałtu.
Wychodzi zatem na to, że system obliczania składki zdrowotnej nie w każdym przypadku będzie prosty, ale do szczegółów jeszcze przejdziemy.
Dodatkowo, skoro zmiany mają być korzystne dla 93% zainteresowanych, oznacza to, że około 100 tys. osób, czyli tyle ile mieszkańców liczy średniej wielkości miasto w Polsce, na tych zmianach straci.
Czy nie uważasz, że te osoby mogą czuć się co najmniej rozczarowane? No cóż, przyjrzyjmy się bliżej jak odczują zmiany różne grupy przedsiębiorców.
Skala podatkowa
Jeszcze raz podkreślmy, że tylko w przypadku opodatkowania według skali podatkowej składka zdrowotna ma być rzeczywiście zryczałtowana i wynosić 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia, czyli około 300 zł miesięcznie.
Gwoli przypomnienia, w 2024 r. przedsiębiorcy na skali podatkowej płacą 9% od dochodu, ale ze składką minimalną równą 9% minimalnego wynagrodzenia.
Tak więc proponowana zmiana będzie na pewno korzystna dla przedsiębiorców rozliczających się na zasadach ogólnych.
Ile zyskasz?
Przedstawmy wpływ proponowanych zmian w formie tabeli.
Przy wyższych kwotach miesięcznego dochodu, pomijając możliwość wspólnego rozliczenia z małżonkiem czy inne ulgi, raczej żaden przedsiębiorca nie powinien rozliczać swojej działalności gospodarczej na zasadach ogólnych ze względu na progresję podatkową w PIT.
A przy okazji, jeśli chcesz policzyć, która forma opodatkowania najbardziej Ci się opłaca, policz to w naszym kalkulatorze podatkowym – dodaliśmy do niego możliwość analizy tej nowej propozycji składek zdrowotnych.
Podatek liniowy
W przypadku „liniówki” także ma być składka w wysokości 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia, czyli wspomniane około 300 zł miesięcznie, ale…
No właśnie, w przypadku przekroczenia dochodu w wysokości dwukrotności przeciętnego wynagrodzenia, czyli około 16 tys. zł miesięcznie, zapłacimy dodatkowo 4,9% od nadwyżki dochodu ponad te 16 tys. zł.
Jednocześnie nie będzie już odliczenia składki zdrowotnej w PIT.
Obecnie, czyli w 2024 r., przedsiębiorcy na „liniówce” płacą składkę zdrowotną w wysokości 4,9% od dochodu, ale ze składką minimalną równą 9% minimalnego wynagrodzenia i z pewnym odliczeniem składki od podstawy opodatkowania.
Tak więc proponowana zmiana będzie na pewno korzystna dla działalności na „liniowce”.
Ale czy ta korzyść będzie duża? Za chwilę się temu przyjrzymy.
Warto jeszcze wspomnieć, że ma być też możliwość opłacania składki w oparciu o 1/12 ostatniego wykazanego rocznego dochodu – coś na kształt uproszczonych zaliczek w PIT.
Podsumowując, na podatku liniowym ma niby być zryczałtowana składka, ale tylko do pewnego poziomu dochodu.
Ile zyskasz?
Przedstawmy wpływ proponowanych zmian w formie tabeli.
Niestety, od dochodu ponad 16 tys. zł składka zdrowotna nadal będzie wprost proporcjonalna do dochodu. Jak widać, dla miesięcznego dochodu w wysokości 16 tys. zł i więcej, miesięczna oszczędność na składce zdrowotnej wyniesie niecałe 500 zł. Prawda, że to niewiele, jeśli ktoś osiąga wysokie dochody?
Dodatkowo, uwzględniając zniesienie odliczenia składki zdrowotnej w PIT od dochodu na „liniowce” (do kwoty 11 600 zł rocznie), oszczędność ostatecznie będzie jeszcze mniejsza.
I gdzie ta „liniówka” sprzed Polskiego Ładu, nie wspominając już o „liniówce” sprzed wprowadzenia daniny solidarnościowej? Przecież nie powinno się tej formy opodatkowania już nazywać podatkiem liniowym. On jest progresywny i będzie jeszcze bardziej progresywny po wprowadzeniu proponowanych zmian.
Ryczałt
W przypadku ryczałtu także ma być składka w wysokości 9% od 75% minimalnego wynagrodzenia, czyli wspomniane około 300 zł miesięcznie, ale ponownie, tylko do pewnego poziomu, tym razem przychodu.
Od przychodu ponad czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia, czyli około 32 tys. zł miesięcznie, zapłacimy dodatkowo 3,5% od nadwyżki przychodu ponad tę czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia.
Ponownie, tak jak w „liniówce”, nie będzie już odliczenia składki zdrowotnej w PIT.
Obecnie, czyli w 2024 r., na ryczałcie płacimy nomen omen zryczałtowaną składkę zdrowotną w wysokości:
ok. 400 zł przy przychodzie rocznym (po odjęciu zapłaconych składek społecznych) do 60 tys. zł,
ok. 700 zł przy przychodzie rocznym (po odjęciu zapłaconych składek społecznych) do 300 tys. zł,
ok. 1300 zł, gdy nasz przychód roczny (po odjęciu zapłaconych składek społecznych) przekracza 300 tys. zł.
Mamy też odliczenie w PIT 50% zapłaconej składki zdrowotnej od przychodu.
Ile zyskasz? A może ile stracisz?
Przedstawmy wpływ proponowanych zmian w formie tabeli.
Jak można wywnioskować z tabeli, punktem „przełamania” jest średniomiesięczny przychód w wysokości 60 tys. zł.
Co istotne, uwzględniając zniesienie odliczenia 50% zapłaconej składki zdrowotnej od przychodu na ryczałcie, ewentualna oszczędność ostatecznie będzie mniejsza.
Czy to kolejny krok w kierunku progresji podatkowej?
Zdecydowanie tak! Jak widzisz, nie jest to przywrócenie składki zdrowotnej sprzed Polskiego Ładu, ale kolejny krok w kierunku progresji podatkowej.
Innymi słowy, im więcej zarabiasz, tym wyższe daniny płacisz. Nie tylko kwotowo, ale i procentowo.
Wiele osób uważa, że wyższy procent podatku w przypadku osób lepiej zarabiających niewątpliwie jest dla nich demotywujący i zniechęca ich do rozwoju i pracy. Wynika to między innymi ze świadomości, że duża część ich wynagrodzeń zasila wysokie transfery socjalne czy jest wydawana w nie do końca efektywny sposób.
Co prawda progresję podatkową przedstawia się jako sprawiedliwość społeczną, niemniej, analizując zagadnienie ujednoliconego, płaskiego podatku, na przykład w postaci dziesięciny, można dojść do wniosku, że oprócz tego, iż taki podatek byłby prostszy, byłby bardziej sprawiedliwy. Osoba zarabiająca 50 tys. zł płaciłaby 5 tys. zł podatku, a osoba, która zarabiałby 5 tys. zł, płaciłby 500 zł podatku.
Jak widać, bez różnicowania stawek i tak osoby lepiej zarabiające płaciłyby więcej.
Wracając do proponowanych zmian, zauważ, że jeśli ktoś prowadzi działalność handlową i rozlicza się według stawki ryczałtu 3%, to po przekroczeniu miesięcznego przychodu w wysokości 60 tys. zł jego stawka jeszcze więcej niż się podwoi (3% ryczałtu + 3,5% składki zdrowotnej daje 6,5% zamiast obecnych 3%). A takie przychody generuje wielu przedsiębiorców zajmujących się chociażby handlem w Internecie.
Niewątpliwie, jest to kolejna zachęta ze strony rządzących do prowadzenia biznesu w ramach spółki z o.o. Nasuwa się też wniosek, że wysoko wynagradzani programiści jeszcze bardziej zainteresują się preferencją IP Box, o której napisałem obszerny artykuł Ulga B+R i preferencja IP Box
Co z pracownikami, zleceniobiorcami czy członkami zarządu na powołaniu?
Niestety, te grupy nadal będą opłacały składkę zdrowotną, którą jest parapodatkiem, w wysokości 9% kwoty wynagrodzenia, bez możliwości jej odliczenia. Tutaj też nie ma powrotu do zasad obowiązujących przed Polskim Ładem.
Co istotne z punktu widzenia przedsiębiorców prowadzących lub myślących o założeniu spółki z o.o., 9% składka zdrowotna nadal będzie obciążała wynagrodzenia członków zarządów takich spółek, którzy pełnią tę funkcję na podstawie aktu powołania. Jeśli chcesz zgłębić to zagadnienie, zachęcam Cię do przeczytania artykułu Wynagrodzenie członka zarządu jako wypłata ze spółki
Kilka słów na koniec
Jak widzisz, nie ma powrotu do składki zdrowotnej sprzed Polskiego Ładu.
Na dodatek jesteśmy świadkami stawiania kolejnego kroku w kierunku progresji podatkowej i dalszego zachęcania przedsiębiorczych obywateli do zakładania spółek z o.o.
Doradca podatkowy, inwestor i przedsiębiorca. Partner w kancelarii księgowo-podatkowej. Absolwent Sorbony, autor książek i prowadzący kanał YouTube. Udziela konsultacji w języku polskim, angielskim i francuskim. Mówi o podatkach w naprawdę zrozumiały sposób.
Zapisz się na newsletter i otrzymaj ZA DARMO kalkulator podatkowy
W ramach subskrypcji mojego newslettera otrzymasz autorski kalkulator podatkowy.
Przeprowadzisz w nim analizę formy opodatkowania dla Twojej firmy.
Zobaczysz, która forma działalności jest dla Ciebie najkorzystniejsza podatkowo (np. JDG, sp. z o.o.).
Uzyskasz dostęp do nagrania video, które jest praktyczną instrukcją obsługi kalkulatora.